Pandemiczny i wietrzny

Dziś w całej Polsce i w wielu krajach świata odbywa się 30 FINAŁ Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dzieło Jurka Owsiaka, któremu tak kibicuje, że trzy lata wstecz poprosiłem znajomą o wykonanie jego lalkowej podobizny.

Po wylicytowaniu jej na cigacickim finale i cieszeniu oka przez dwa lata, postanowiłem, że znów może pomóc WOŚP w zbiórce środków na dziecięcą okulistykę. Jak postanowiłem tak zrobiłem a że nie mieliśmy sceny w Cigacicach wystawiłem ją w Sulechowie wraz książką Zofii Mąkosy, Makowa spódnica, która przed czterema dniami miała swoją premierę. Książka z autografem autorki z dedykacją dla WOŚP Cigacice.

Dzisiejszy cigacicki Finał nie miał dobrych notowań, bo pogoda nie dopisała jak kiedyś, most nadal w remoncie od 20 miesięcy a i strażacy z Naszej OSP miast ich wspierać musieli udać się do działań na drogach. Już do 13.00 (pierwsza krótka przerwa) zaliczyli 7 wyjazdów do zdarzeń co stanowi 1/4 zeszłorocznych wyjazdów.

Nic to jednak, do chwili obecnej w tym roku mają już ich 12 i chociaż nie robią tego dla rekordów – rok będzie pewnie właśnie taki. Dzięki nim udrożniono kilka dróg, zlikwidowano miejscowe zagrożenia (zwisające drzewa nad drogami czy na liniach elektrycznych).

Znaleźli również czas aby zagrać z WOŚP Cigacice a na koniec pojawili się na zabezpieczeniu fajerwerków na sulechowskim światełku do nieba.

Mimo niesprzyjających warunków i obostrzeń sanitarnych cigaciccy wolontariusze uzbierali 9 563,91 zł i 39,5 euro. Nie jest to może porywająca kwota w stosunku do poprzednich ale dziś na prawdę było ciężko …

Wiatr słabnie, OSP Cigacice w domach w gotowości bojowej ale nie mogą być niczego pewnym gdyż pogoda zmienia się diametralnie a i początek tygodnia zapowiada się z anomaliami pogodowymi.

Jednak życzymy Państwu spokojnej nocy a im wypoczynku po dłuuugim dniu. Z Bogiem

Waldek W.