Łańcuch to cięgno(!) składające się z pewnej liczby podobnych do siebie ogniw złączonych ze sobą tak, że tworzą całość, umożliwiając jednocześnie dużą zmienność kształtu.
Mamy łańcuchy:
– pierścieniowe,
– płytkowe,
– drabinkowe.
Drabinkowy ma ogólne zastosowanie w rowerach, motocyklach i skuterach. Przenosi on ruch obrotowy z przednich zębatek do tylnych zębatek. Jednak bez niego można by powiedzieć – rower nie działa. Jest jednak taka mała zależność, że skoro rower nas woził latami to raz go możemy ponieść na plecach czy też poprowadzić. Tak też uczynił bohater wczorajszego etapu Międzynarodowego Super Pucharu Polski w Przełajach. Był nim Nasz sąsiad zza Odry, uzdolniony przełajowiec z Leśnej Góry, uczeń Szkoły Podstawowej w Cigacicach. Kiedy w ferworze walki, 200m przed metą, stracił łańcuch, długo się zastanawiając wziął rower pod pachę i dobiegł do niej. Zajął niestety tylko (aż!?) 8 miejsce ale na stawkę kilkudziesięciu zawodników w elicie cyklocros.
Pierwszy dzień w ogóle był biały i błotnisty. Polski CX w międzynarodowej obsadzie (DE, CZ) odjechany. Chwila odpoczynku i serwisu rowerów a w niedzielę zmagania w Super Pucharze Polski w przełaju w Drzonkowie.
Program zawodów był taki sam w sobotę i niedzielę:
– 8.30- 9.45 – Trening na trasie wyścigu
– 10.00 – Kategoria Masters II (45-54)
– 10.01 – Kategoria Masters III, IV około 35 minut
– 10.50 – Kategoria Masters I (35- 44),
– 10.51 – Amator około 45 minut
– 11.50 – Kategoria Młodzik
– 11.51 – Kategoria Młodziczka około 20 minut
– 12.25 – Kategoria Junior Młodszy około 35 minut
– 12.26 – Kategoria Żak Chłopcy, Dziewczyny jedna runda
– 13:10 – 13.30 – Trening na trasie wyścigu
– 13:10 – I Dekoracja kategorii – Dzieci, Żak, Młodzik, Młodziczka, Masters I, II, III, IV, Amator
– 13.35 – Kategoria Elita Kobiet, Juniorka (Open) około 40 minut
– 13.36 – Kategoria Juniorka Młodsza około 30 minut
– 14.30 – Kategoria Elita Mężczyzn, U-23 około 60 minut
– 14.31 – Kategoria Junior około 40 minut
– 15.30 – II Dekoracja kategorii – Juniorka Młodsza, Junior Młodszy, Elita Kobiet Open, Juniorka, Junior, Elita Mężczyzn
Dzisiejszy niedzielny wyścig był jeszcze cięższy. Rozjechane przez kilkuset przełajowców trasy ale i tak 10 miejsce w bagiennym Superpucharze Polski w Drzonkowie w kat. ŻAK.
Plan wykonany – pierwsza dziesiątka PP utrzymana. Na koniec – mały sztosik i Puchar Prezesa LZKOL dla najlepszego zawodnika dwudniowych zmagań. Brawo Witek i jeszcze raz brawo.
Foto M.W. tekst WJW