Można by napisać, że tradycyjnie przychodzi weekend a ściślej sobota i droga szybkiego ruchu staje … w bezruchu. Nie inaczej mieliśmy i dzisiaj, w ostatnią sobotę lipca, 1-go miesiąca wakacji.
Już po 11.10 na S3 usłyszałem pierwsze pojazdy uprzywilejowane prujące ekspresówką na Zieloną Górę. Było to jakby zapowiedzią tego co stało się trzy kwadranse później.
Na krótko przed 12 na 188,5 km trasy S3 doszło do zderzenia dwóch pojazdów. Jak nas później poinformowano: na stojący na poboczu pojazd najechał drugi pojazd (Kia), który nie zachował ostrożności i właściwej prędkości.
W wyniku brawurowej jazdy doprowadził do zderzenia zgniatając (wbijając się) w stojący na poboczu samochód marki Renault Clio. W wyniku zderzenia w rozbitych pojazdach uwięzionych było dwie osoby. Inną sprawą jest pytanie, co te osoby robiły w rozbitym aucie.
*Przepisy PRD* mówią wyraźnie i jasno:
zatrzymanie na trasie szybkiego ruchu jest możliwe tylko w razie awarii pojazdu. Wtenczas należy zatrzymać się jak najbliżej bariery ochronnej i opuścić pojazd przechodząc za bariery.(luźne tłumaczenie drogówki).
W wyniku zdarzenia drogowego w jednym momencie stanął ruch na dwóch pasach w stronę Zielonej Góry a parę chwil potem Policja na kilkanaście minut zablokowała również lewy pas jezdni w stronę Gorzowa. Spowodowało to kilkuset metrowy korek na Trasie Północnej w stronę S3 oraz kilkukilometrowy korek na z kierunku Sulechowa. Z informacji podróżnych (fb) mieliśmy informacje, że stoją do Cigacic.
Pocieszające jest jedynie to, że pojazdy służb ratunkowych do miejsca zdarzenia dotarły bardzo szybko, utworzonym korytarzem życia przez podróżujących eską. Oprócz nich drogą lotniczą przybył śmigłowiec LPR z Przylepu, który zabrał jednego z rannych. Drugiego zabrała karetka pogotowia.
Dziś również na 145 km w stronę Gorzowa miało miejsce zdarzenie drogowe typu – samozapłon pojazdu (około 14.15). Ruch odbywał sie jednym pasem.
Waldek Włodek
* Prawo o Ruchu Drogowym