Zacznijmy od tego, że ze względu na wysoki stan wody w Odrze (opady w górach), stanął dziś prom w Milsku (w ciągu drogi wojewódzkiej 282). Jak się dowiadujemy od naszych informatorów, znaczy się zatrzymane zostaną kolejno promy w Pomorsku (jutro) i w Brodach (pojutrze). Ostatnim zamkniętym (na przeprawy) będzie prom w Połęcku. Dzieje się tak od wielu lat i nikt ani nic tego nie zmieni. Taka jest kolej rzeczy.
Wczoraj podczas przeprawy przez Odrę w Cigacicach (z rowerem) dowiedzieliśmy się, że i tu wkrótce nie będzie gdzie przybijać. Woda zalała już „główki” zniszczone przez „wędkarzy” i wdziera się na międzywale.
W Pomorsku, gdzie dzisiaj byliśmy wody jest na tyle, że jeszcze parę centymetrów w górę i zaleje resztę asfaltu. Jak tak się stanie – nie będzie gdzie cumować, by wyjechały auta z promu… No chyba że amfibie … ale ze względu na wagę, one wjechać nań nie mogą!
Przy okazji przypominamy, że w październiku promy kursują już dużo krócej. Generalnie od 7.00 do 18.00 a ze względu na posiadanie oświetlenia w Pomorsku prom kursuje dłużej bo od 5.00 do 22.00 (robocze) i 7.00 – 21.00 (niedziele).