Pisaliśmy już kiedyś o dzikach, sarnach, osłach i zającach. Pisaliśmy również o wilkach, o których co raz częściej słychać również w okolicy. Do tej listy dziś dodajemy pana łosia. Pojawił się w niedzielny poranek w lasach nadleśnictwa Sulechów, w okolicach wsi Krężoły.
Jak przystało na tak dostojnego gościa, wyszedł z zagajnika dostojnie i z rozwagą. Podszedł do jezdni i powoli na nią wstąpił, uważając na sytuację na niej. Od strony Wolsztyna nadjeżdżała osobówka, która z ciekawości i dla bezpieczeństwa dała jegomościowi Łosiowi pierwszeństwo. Łoś nie czyniąc zamieszania bez zastanowienia skorzystał z oferty i dostojni opuścił zajmowane pasy ruchu. Na polu za szosą zaopatrzył swój żołądek na resztę dnia i powędrował w stronę Bukowa.
Łoś? to jest coś
- Działania PIP w pandemii
- Nowy, Nowa, Nowego