Krótko przed godziną 2.00 dzisiejszej nocy (04.09.2020) na nogi postawiono zastęp ochotników strażaków z OSP Cigacice. Przyczyną alarmu było zgłoszenie do Miejskiego Stanowiska Kierowania (MSK) zdarzenia drogowego we wsi Górki Małe. Jak się okazało po przyjeździe na miejsce w pojeździe leżącym na dachu nie było nikogo. Zgodnie z procedurami (jak i zdroworozsądkowym myśleniem) ochotnicy zbadali okoliczny teren czy kierowca i ewentualni pasażerowie nie leżą gdzieś w pobliżu. Po przeszukaniu okolicy nie stwierdzono nikogo pasującego do dokumentów pozostawionych w rozbitym pojeździe. W związku z tym przybyli na miejsce funkcjonariusze Policji zabezpieczyli pojazd i udali się na poszukiwanie osób/właścicieli dokumentów w celu wyjaśnienia przyczyn.
Poszukiwania okazały się bezowocne dlatego poinformowano właściciela o konieczności uprzątnięcia wraku z pasa drogi.
Policja w sprawie prowadzi śledztwo ponieważ istnieją poważne obawy, że kierujący byli pod działaniem jakiś środków zaburzających świadomość.
Jak się dowiedzieliśmy u znajomych z energetyki – koszt wymiany ściętej lampy to około 3 000 złotych.
Więcej szczegółów na dziś nie znamy.
Pojazd został zabrany na podwórko właściciela a ochotnicy z Cigacic po akcji wrócili do domów aby rankiem wziąć udział w zbiórce krwi o czym napiszemy w następnym newsie.
Nocne dachowanie
- PRO kulturowe SPA
- Bałtyk – Karkonosze