Nie udało się Mewie dzisiaj obronić jednego punkciku chociaż do 90 minuty był Nasz. Niestety w doliczonym czasie (91′) padła rozstrzygająca bramka i wynik zmienił się na niekorzyść. Była wielka szansa na urwanie punktu niezwyciężonemu liderowi a nawet na wygranie meczu. Tak właśnie, na wygranie. Mewa Cigacice w tym meczu była zdecydowanie lepsza na boisku i o niebo lepsza niż przed tygodniem gdzie uległa sąsiadującej w tabeli Zorzy Mostki 1 – 5. Jak powiedział trener w przerwie: jest to pierwszy skład Mewy, poprzednio grał drugi…
Jakby nie było mecz był bardzo interesujący, pełen akcji i zwrotów. Było też wiele fauli, niejednokrotnie na najlepszych i najszybszych zawodnikach. Zawodnicy Mewy grali prawie na pełen gwizdek i wielka szkoda, że te bramki tak fatalnie pokrzyżowały im plany (pokonania gospodarzy niezwyciężonych). Błękitni Ołobok pozostaje nadal niezwyciężona ale przy takiej formie jak ma Mewa obecnie na pewno nie wygra spotkania rewanżowego. Jedyny smutek to taki, że nie będziemy pierwsi co im złoją skórę :/