Nie dawno pisaliśmy o super Wolontariuszach z SP Cigacice, oczywiście jak najbardziej pozytywnie. Jak sięgnąć pamięcią tak chyba zawsze w tej szkole było, że pierwsze czego uczyli to było pomaganie. Pamięta piszący te słowa jak i wielu z jego rodzeństwa. Nie wszyscy to „łyknęli” jak ryba haczyk ale podobno dobrzy ludzie z nich też wyrośli (nie mówię o sobie). Obecnie, odwiedzając wielokrotnie tą szkołę, świetlicę czy bibliotekę przekonujemy się naocznie jak wielkie serca ma cigacicka dzieciarnia i młodzież. Jak wiele robią dla innych nie zapominając o sobie. Dopiero co zbierali książki na kiermasz na rzecz tworzenia Hostelu dla osób z autyzmem, który powstanie w Sulechowie (akcja jeszcze trwa do 31 marca). Tymczasem pojawiła się już następna informacja o wielkich sercach cigacickiej młodzieży. Można by powiedzieć nawet lukratywnej inicjatywie gdyż już za dwa dni mamy tłusty czwartek. Jak wiadomo jest to dzień słodkiej rozpusty pączkowo faworkowej. Młodzi ludzie (z rodzicami) postanowili zrobić w ten dzień konkurencję miejscowym sklepom i będą sprzedawać własne pączki (za minimum 2 złote – sztuka). Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to, że zebrane pieniążki chcą przeznaczyć na leczenie poszkodowanego w wypadku samochodowym piłkarza sulechowskiego Lecha – Nikodem Prządki. Zaiste jest to wielkie dzieło w ich wykonaniu i naprawdę jesteśmy pełni podziwu za poświęcenie na taki cel. życzymy im jak największych zbiorów a Wam, życzymy smacznego, bo nie wątpimy że pączki będą wyśmienite…
Pączkowo w szkole
- Gorący okres
- Urwał się w niedzielę…