Sobotni wieczór to dobry czas na świętowanie, a że Dzień Kobiet już dawno minął, skupmy się na tym drugim dniu – Dniu Chłopaka (faceta, mężczyzny czy jak kto woli). Pewien Piotr wraz z pewnym Pawłem zastawili się i zrobili nam „dzień” a właściwie wieczór.
Niedawno oddana do użytku, sala wiejska w Krężołach była miejscem niezwykłego świętowania chłopaków z sulechowskich wsi (i miasta). Można by rzec, że imprezę Piotra Bodnara (stare Krężoły) i Pawła Reszeli (nowe Krężoły) zaszczycili mieszkańcy niemal wszystkich wsi Gminy Sulechów. Na pewno była reprezentacja Cigacic, Nowego Świata, Kalska i Kij. Takie wydarzenie nie mogło się odbyć bez Sołtysa wsi, Pani Grażyny jak również wielu starszych Pań, które przy żartach Pawła czy Marcina płonęły jak pochodnie.
Jednak nie była to jedyna atrakcja tego wieczoru. Pierwsze rumieńce płonęły już, kiedy Paweł ze sceny prosił usilnie żeby wydarzenia nie nagrywać ze względów na szacunek do twórców. W sumie – racja, to jest ich ciężka praca i dlaczego, ktoś za darmo miałby to oglądać.
Występ artystyczny zaczyna Paweł „zacinając” do Waldka, który kręci się niepewnie u wejścia jakby nie miał biletu. Potem strofuje nagrywających, że tak się nie robi. Następnie wprowadza Micha Bednarowicza, który zgodził się uświetnić kolegom dzień swoim występem. Ten z kolei chwali się 18 letnim stażem z kobietą i … zza długim napletkiem. Opowiada o masturbujących się w autobusie i seksie z żoną w wannie w … Castoramie. Niestety na finał nie pozwoliła obsługa. Namiętnie opowiada o kinie 5D gdzie nie tylko ma doznania wizualne i słuchowe ale również zapachowe (zdjął buty). Kończąc swój występ zaprasza na przerwę, gdyż panie krężolanki uszykowały dla chłopaków (facetów, panów itd.) ucztę z pysznych ciast, lemoniady, kawy i herbaty. Ktoś to musi zjeść bo sołectwo potrzebuje środki na działalność kulturalno – oświatową.
Po przerwie role się odwróciły i Michu zapowiada Pawła. Paweł zaczyna od nawiązania kontaktu z publiką, która niezwykle licznie stawiła się na wieczór. Droczy z publicznością (I rząd) gdzie młodzian z dziewoją i jej babcią przyszli na ten niezwykły wieczór. Młodzian pąsowieje bardziej niż babcia więc Paweł zmienia front i zaczyna „pić” do kobiet samotnie wychowujących dzieci do 5 lat. Sam ma 42 lata i dwoje dzieci mniej więcej w takim wieku. Żartuje sobie używając znanych dowcipów typu: dlaczego kobieta kiedy budzi się i od razu wkur…a? Bo otworzyła oczy 🤣.
Następny etap występu Pawła to: wybieg na kuratora który ponoć opiekuje się dziećmi pary z Brzezia kiedy oni na występie Pawła i Micha 😁. Korzystając z okazji łapie widzów za słówka, kiedy kto, nieopatrznie skomentuje jego występ 😁. Wraca do swego okresu rodzicielstwo po trzydziestce a przed 40tką. „Paweł masz małego” 😳 – mówi jego żona podając mu niemowlę. On wiele nie myśląc odpowiedział: „a ty duża pupę” 😁 – taka refleksja po pierwszym spacerze z pierworodnym.
Wspomina również występ w Ci…echocinku i festiwal kultury Romów. Ciekawy co tam się dzieje, poszedł sprawdzić. I co? Okradli mnie 🤭.
Te i wiele jeszcze innych niezwykle zabawnych żartów opowiadali Michu i Paweł dla wypełnionej po brzegi sali wiejskiej w Krężołach w sobotni wieczór 16 marca. I ja też tam byłem, ciacho zjadłem (przepyszne) i kawę wypiłem zasilając budżet sołectwa aby miało z czego wyszykować następną imprezę dla dzieci, młodzieży czy dorosłych w swej przepięknej i funkcjonalnej Sali Wiejskiej.
Powodzenia
Jacek W.W.