W wyniku wielkiej i niebywałej zbrodni na WOŚP i prezydencie Gdańska w momencie śmierci Pawła Adamowicza Jerzy Owsiak – szef fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy podał się do dymisji. Dla wielu z Nas, po śmierci Prezydenta Adamowicza był to kolejny cios, można by powiedzieć w serce. Nie godziliśmy się na to i nie było to do przyjęcia, dlatego też siłą milionów serc ruszyła akcja poparcia dla Jurka #MuremZaOwsiakiem. Ruszyła również akcja jednej wolontariuszki WOŚP pod hasłem „zapełnijmy ostatnią puszkę Prezydenta Adamowicza”. Celem akcji było zebranie 1000 złotych. Media społecznościowe mają ogromną siłę i do końca zbiórki na liczniku (wpłat na konto WOŚP) było niespełna 16 mln złotych. Było to zapewne tak ważne dla Jurka Owsiaka, że pod naporem opinii publicznej w sobotę 19 stycznia po pogrzebie Pawła Adamowicza podał do publicznej wiadomości, że cofa dymisję z funkcji. Złożenie jej nie był w żadnym wypadku unikiem od odpowiedzialności za to co się stało. W tej i w następnych wypowiedziach odcinał się od wszelkich poszlak i pomówień tych co się już cieszyli z wygranej. Nadal jednak w wielu miastach były organizowane akcje poparcia dla Niego i planowano następne. Jedną z takich akcji wykonali strażacy OSP, którzy się zjechali pod siedzibę fundacji Jurka i pokazali się w akcji Strażacy murem za Owsiakiem. Kolejne odbywały się w różnych miastach (m.in. w Zielonej Górze) a dziś przed kilkudziesięcioma minutami zakończyła się akcja w Sulechowie. Finałem akcji było wypuszczenie w niebo ponad 400 balonów w kształcie serca (wypełnionych helem). Na placu pojawiło się około 300 – 350 osób. Piękny gest poparcia mimo, że już dawno wiadomo że Jurek zostaje. Niestety biurokracja nie pozwoliła na wcześniejsze zorganizowanie całej akcji.
Jednakże nie tylko biurokracja jest przeszkodą w takich akcjach. Po publikacji zdjęć i filmików z całego sympatycznego „zamieszania” na portalu społecznościowym odezwali się „wszystko wiedzący malkontenci”. Cały czar akcji prysł. A szkoda bo było tak miło pod ratuszem i w całym mieście…
a było tak (m.in.)
foto 1-5 K. Staśkieło
foto nr 6 – B. Colle