Jakim że trzeba być d jak dupkiem (można też dosadniej), żeby niszczyć coś co upiększa nasze miasto czy okolice? Ano zdarzają się b jak bezmózgowcy, którym wszystko przeszkadza. Znam nawet paru w okolicy…
„Park Kościuszki w Sulechowie to jedno z miejsc do odpoczynku, relaksu i spędzania czasu na świeżym powietrzu” – pisze rzecznik prasowy UM w Sulechowie na oficjalnym profilu tegoż na znanym portalu. „Niestety nie wszyscy do tego parku przychodzą odpocząć. Ostatnio ktoś dopuścił się chuligańskich wybryków niszcząc nasadzone na wieżach kwiatowych i klombach kwiaty. Przykro nam, że są osoby, które niszczą cudzą, ale i przecież wspólną własność. Za wszystkie powstałe szkody i dewastacje zapłacimy my-mieszkańcy gminy. Apelujemy do Państwa o czujność i zwracanie uwagi na przypadki bezmyślnego niszczenia mienia. Wszystkie akty wandalizmu lub kradzieży prosimy zgłaszać policji lub do straży miejskiej. Może dzięki wspólnym działaniom unikniemy wydawania pieniędzy na naprawy zdewastowanego przez chuliganów mienia.”
Od siebie tylko dodam, że to ma sens: zwracajmy uwagę na taki element i upominajmy. Muszą wiedzieć, że nie są bezkarni. Ani Policja ani Straż Miejska nie może być w tak wielu miejscach w jakich my jesteśmy, mieszkańcy (goście) gminy. Nie bójmy się głośno wyrażać niezadowolenie i dezaprobatę takim zachowaniom.
W.Włodek