Jarają mnie kolory

Wystawa do końca roku prawie 30 obrazów. Abstrakcje w akrylach a kształty i kompozycje nieoczywiste.

Wystawa trwa od 29 listopada a jej umiejscowienie nie jest przypadkiem. To Świebodziński Dom Kultury gdzie dzieją się na prawdę wielkie rzeczy (sam w ostatnim czasie byłem nie raz). Można by rzec, że kultura przez duże K – wysokich lotów. Całkiem niedawno byłem na koncercie artystki z wielkim dorobkiem, znanej nie tylko w lubuskim.

Aśka Tomońska (jak sama o sobie pisze) choć urodzona w Przemyślu, edukację artystyczną zaczynała w Krakowie a skończyła na Wydziale artystycznym Uniwersytetu Zielonogórskiego. Studiowała tam malarstwo. Tam też w czasie studiów jak i obecnie często prezentuje swoje prace.

Oprócz malowania swoich obrazów, wykonuje parę innych zajęć, które przynoszą jej wielką frajdę i daje tematy do malowania. Z wielką przyjemnością dzieli się swoimi zainteresowaniami organizując dla dzieci i dorosłych warsztaty artystyczne.

Do pracy na płótnach używa farb akrylowych. Bardzo jarają Ją kolory i ich wzajemne relacje. Próbuje tworzyć kształt i kompozycje nieoczywiste. Gest malarski i odwaga są dla Niej bardzo ważne. Dla popularyzacji sztuki jaką uprawia zaprasza na swoją stronę gdzie jest pełna gama jej obrazów i gdzie można poznać Ją bliżej. Aśka maluje pejzaże, abstrakcje i pop art, które doskonale wpasowują się prawie w każde wnętrze (co też możemy sprawdzić na www.askatomonska.pl)

Moje uznanie zyskały jej pejzaże, które w pomieszczeniach wypoczynkowych wpasowują się idealnie w ich funkcje i dają naprawdę dużą dawkę refleksji i spokoju. Polecam szczerze…

Waldek W.