Lany żywioł

Woda lejąca się z nieba jest zbawieniem lecz nie zawsze, szczególnie jak pada już trzeci dzień.

Tak właśnie (mniej więcej) rozpoczęła się kolejna powódź na Odrze i jej dopływach. Tysiące ludzi na południu Polski straciło swój dobytek (nie raz całego życia) a nierzadko i dach nad głową. U nas na zachodzie fala powodziowa przeszła nieco łagodniej ale i tak tysiące ludzi przez wiele dni miało co robić. Strażacy, Policja, Wojsko jeszcze wiele dni będzie miało co robić a tymczasem:

Noc z niedzieli na poniedziałek (22/23 września), gdy fala kulminacyjna na Odrze dotarła do powiatu zielonogórskiego mieszkańcy nadodrzańskich miejscowości, strażacy, policjanci wojskowi i wolontariusze zapamiętają na długo. Dzięki ich działaniom utrzymany został wał na Odrze i żadne z pobliskich miejscowości czy sąsiadujących zabudowań nie zostały zalane.*

*Cały artykuł i zdjęcia na ten temat TUTAJ

Pragnę jeszcze dodać, że OSP Cigacice w obronie tego miejsca też miało swój udział.

Wal de Mar