Lipiec to niemal środek lata. Pora najlepsza na sport motocyklowy ale i na motocyklowe wędrówki i spotkania (zloty, zjazdy, kongres). Aczkolwiek są kraje gdzie motocykli używa się cały rok.
Nie dziwią się zatem Polacy, że tyle motocykli pojawia się właśnie od maja do października na drogach. Niektórzy jednak jakby tego nie zauważali i nadal jeżdżą jak zawsze (pan i władca szos).
W lubuskim mamy do dziś tylko jeden wypadek śmiertelny z udziałem motocyklisty, nieszczęśnik zginął na miejscu w Czerwieńsku na ulicy Klonowej (spieszył się do pracy). Poza tym mamy w dwóch zdarzeniach dwóch innych motocyklistów nie licząc motorowerzystów i rowerzystów. Jakby nie patrzeć, statystyki małe ale lepiej żeby były zerowe.
Tymczasem okres motocyklowy trwa w najlepsze i co jakiś czas weekendowo spotykają się użytkownicy jednośladów w mniejszych lub większych grupach. W lubuskim jest kilka klubów motocyklowych, które można spotkać na lubuskich zlotach. Największy (chyba) w Łagowie właśnie się rozpoczął. Dziś napłynie doń najwięcej przybyszów z Polski i Europy a zdarza się, że i są goście z odległych kontynentów.
Równocześnie w tych samych dniach jest zlot w Polanowie (zachodniopomorskie). To około 300 km od Łagowa ale i tam są chętni co pojadą. Ogólnie takie spotkania to czas na zacieśnianie dobrych znajomości, relacji ale i czas na zabawę czy konkursy motocyklowe. Zloty takie jak w Łagowie czy Polanowie to wspaniałe koncerty i wielcy artyści. Moją uwagę zwrócił Sztywny Pal Azji, który tym razem zagra w obu zlotowych miejscowościach.
Cieszę się na każdy zlot a już najbardziej na Motowioskę z naszym Boanergesowym sołtysem na Polandrock Broczyno pod Czaplinkiem.
Zapraszam Was do Nich również w Łagowie nad jeziorem Łagowskim.
LwG