Siema vel Józef Siemaszko (50+) to nadal jeden z czołowych piłkarzy Pięciowsi, gdzie Cigacice są jej sercem. On to właśnie jest naszym bohaterem na skalę kraju po ostatniej wizycie w Polanicy Zdrój.
Tamże właśnie, od piątku do niedzieli 18 drużyn oldbojów z całej Polski zmagało się w XI Mistrzostwach Polski w Piłce Nożnej 50+. Wśród nich nasza lubuska ekipa – Lubuszanie Zielona Góra. Jak nam wiadomo Lubuszanie zagrali tam nie pierwszy raz i nie pierwszy raz gościli na najwyższym pudle.
Jak mówi jeden z uczestników zawodów – historia kołem się toczy. Po 9 latach Lubuszanie znów stanęli na najwyższym podium pokonując w finale zeszłorocznego mistrza z Warszawy. Warszawiacy nie jeden mecz doprowadzali do rzutów karnych a potem je wygrywali. Podobnie było w zeszłorocznym finale gdzie Lubuszanie, jeszcze parę minut przed końcem meczu mieli przewagę bramkową. Niestety, chwila nieuwagi i gol na remis, co było na rękę warszawiakom…
Nowe mistrzostwa – nowe możliwości i nowe szanse (na rehabilitację) przed swoimi sympatykami. Lubuszanie tym razem nie „pękali” – rozegrali spotkanie finałowe z ubiegłorocznym rywalem na swoją korzyść. Po wygranych spotkaniach w eliminacjach i w półfinale z Rzeszowem, finał z warszawiakami należał do nich, wygrali 4 : 1.
Na powyższym zdjęciu ekipa z pucharem. Sam puchar trzyma Józek Siemaszko a obok:
kierownik zespołu Dominik Sobczak oraz
Tomasz Bernas, Janusz Czarnowski, Marek Czerniawski, Waldemar Dwornicki, Mariusz Garbula, Krzysztof Gnatowicz, Wojciech Guźda, Leszek Kotarski, Ireneusz Rymaszewski, Wojciech Winograd, Rafał Zych.
Gratulujemy Józkowi i całej ekipie
bo słodka jest wygrana w rewanżu rok po roku.
Waldek Włodek
foto LZPN