„To ja muszę jednak o ślimakach.
Piszą niektórzy, że mordują śliniki, bo to gatunek inwazyjny. Nie będę tu wchodzić w ten temat szczegółowo, bo ma naprawdę wiele aspektów – że wymienię tylko dwa,
# pierwszy – że sami sobie te wszystkie inwazje sprowadzamy i
# drugi – że w naszym coraz bardziej zdewastowanym świecie może się okazać, że to właśnie tzw. gatunki inwazyjne okażą się kluczowe dla podtrzymania funkcji niektórych ekosystemów.
Ale nie o tym chcę pisać.
Przede wszystkim – nawet te niby nieszkodliwe i ekologiczne środki, które podobno zabijają tylko ślimaki, nie mordując po drodze jeży, ptaków, kotów itp… no właśnie. Zabijają ślimaki. Wszystkie ślimaki. Nie tylko śliniki.
!!! Zabijają urocze klejnociki – wstężyki, żółte z czarnym paseczkiem, brązowe, różowe, marmurkowe.
!!! Zabijają dostojne winniczki, których z roku na rok coraz mniej, a które przecież też mają ważną rolę w kontroli populacji śliników.
!!! Zabijają wszystkie te drobne ślimaczki, jak ślimak przydrożny, który przesypia upał przyczepiony do roślin.
!!! Zabija wszystkie inne, również rodzime śliniki i pomrowy, bardzo ważne w ogrodowym ekosystemie, zwłaszcza w postaci jaj i młodych.
!!! Zabijają szklarki, ślimaki drapieżne, które jedzą inne ślimaki, jeśli mamy oczko wodne lub bagienko, to zabijają też zapewne bursztynki i inne ślimaki lubiące mokro.
I długo by można wymieniać, a jeśli mieszkamy przy lesie lub w górach, to liczba gatunków ślimaków, które w ten sposób mordujemy, znacznie się wydłuża. Ślimaki są ważne. Są kluczowym elementem wielu łańcuchów pokarmowych, krążenia energii i materii. Są piękne i różnorodne. Po prostu są.
I oczywiście, wiem, ze ślinikami nie jest łatwo. Nie jest i nie będzie. Będzie coraz trudniej, im bardziej niszczymy świat wokół siebie, tym trudniej będzie uzyskać plon, dlatego właśnie permakultura, dlatego wiedza, projektowanie, szukanie nowych rozwiązań i łączenie ich ze starymi. Ale z uwzględnieniem innych istot, które tu żyją i z którymi współdziałamy, żeby ziemia rodziła plony również dla nas. Z nimi, nie przeciw nim.
Na zdjęciu ślimak łąkowy. Wiedzieliście, że są ślimaki, które mają owłosioną skorupkę? Są nieduże, w dzień siedzą pod kamieniami i deskami, również w ogrodach. Takich, w których ślimakom pozwala się żyć.
Marta J-S dla Ogrodnictwo Permakulturowe