Kolizja z … poniedziałkiem

Deszcze niespokojne zalały już w środku nocy (z niedzieli na poniedziałek) zachodnią Polskę. W takich warunkach ciężko żyć a co dopiero jechać …

Zatem na pewno noga z gazu winna pójść bezwarunkowo, Niestety nie wszyscy o tym wiedzą, nie wszyscy tą wiedzę stosują.
W poniedziałkowy poranek kilkadziesiąt minut po szóstej rano na trasie S3 doszło do zdarzenia drogowego (na szczęście jednego pojazdu), który z winy niedostosowania prędkości do panujących warunków na drodze (obfite opady deszczu, wjazd na most na Odrze) został obrócony siłą odśrodkową na śliskiej nawierzchni. W wyniku tego piruetu samochód zatrzymał się na barierach energochłonnych przy wjeździe na most na Odrze.

korek po kolizji chwilami sięgał daleko
foto M. Przepiórka

Zdarzenie drogowe, do którego zadysponowano jeden wóz JRG Straży Pożarnej i Policję, zaklasyfikowano jako kolizję ponieważ poza stratami materialnymi i strachem, nikomu nic się nie stało.

Waldek Włodek