Mela – znaczy szczęście

Trzynasty i piątek wbrew ogólnym opiniom może być szczęśliwym dniem. Świadczyły o tym uśmiechnięte twarze kilkunastu osób przebywających dzisiaj na zajęciach w ŚDS w Sulechowie.

Korzystając z kilku chwil między koncertami Mela Koteluk odwiedziła dziś rodzinny Sulechów. Jak to zwykle przy takich okazjach bywa wpadła do znajomych. Tym razem „wypadło” na prowadzącą Środowiskowy Dom Samopomocy w Sulechowie Panią Jolantę Szustak.
Piosenkarka pochodząca właśnie stąd, wracając z sentymentem do swoich korzeni, odwiedza swoją rodzinę kiedy może i miejsca przez nią lubiane. Nie zapomina również o ludziach, którzy jej kibicują i cenią jej dobre serce. Odwiedziła zatem i swoich fanów.

Jak się okazuje, wizyta nie była tam pierwszą i niespodziewaną. Pensjonariusze dziennego Domu Samopomocy wyczekiwali kolejnej wizyty Meli Koteluk a i Ona nie przyszła do nich z pustymi rękoma. W podzięce za miłe odwiedziny pensjonariusze przygotowali dla Niej parę pamiątek i występ wokalny. Zagrali tak ładnie że i Ona postanowiła dołączyć do nich a w końcu i sama również zaśpiewała dla nich.

Po kilkudziesięciuminutowym spotkaniu wszyscy zadowoleni rozstali się z Melą otrzymując od niej zdjęcia z autografem i zapewnieniem o kolejnej wizycie.

opracowanie Waldek Włodek
foto Środowiskowy Dom Samopomocy