Wiem, że nie jedną bitwę już stoczono w tej sprawie. Nie jedna łza czy kropla krwi spadła na sulechowską ziemię z powodu tego sporu. W zasadzie to nie jest żaden spór a jedynie jawne działanie na szkodę publiczną żądnych pieniędzy pseudo rolników. Pseudo bo przemysłowy chów to nie rolnictwo a przemysł. Dla wyjaśnienia piszę o walce p.t. #STOPCHLEWNIKALSK.
W dniu dzisiejszym, czwartek 31 grudnia 2020 roku o godzinie 12.41 mieszkańcy Gminy Sulechów wygrali kolejną bitwę o czyste powietrze, życie bez insektów i gryzoni. Wygrali bitwę o swoje majątki, których wartość lawinowo by spadła z chwilą uruchomienia tak wielkiej chlewni tuż za ich płotami. Wygrali bitwę z wielkim mechanizmem nakręcanym wielką kasą „rolników” amatorów, którzy bez skrupułów chcieli zniszczyć otoczenie w którym do niedawna mieszkali bo tu było tak pięknie.
Pozostaje nam podziękować Panu Burmistrzowi za taką decyzję i życzyć Panu wielu tak mądrych i słusznych decyzji w karierze na tym fotelu sulechowskiego przedstawiciela mieszkańców, którzy Pana wybrali.
Pozostaje nam tylko liczyć, że następny rok w tej wojnie równie upłynie na zwycięstwach z wielkimi brudnymi pieniędzmi nowobogackich…