W cieniu tragedii

Głośnym echem przez okolicę przetoczyła się wiadomość o śmierci ofiary wypadku w m. Nowy Świat. Zginął kierowca samochodu Volkswagen Sharan który jadąc z Cigacic do Sulechowa, najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na lewą stronę drogi, przez pobocze i ścieżkę pieszo rowerową, wpadł bokiem na drzewa i w końcu na ostatnim się rozbił czołowo. Siła uderzenia była tak wielka, że kierujący (jechał sam) wypadł przez otwarte na skutek zderzenia z drzewem lewe drzwi i upadł na jezdnię. Pojazd zatrzymał się na pasie zieleni między jezdnią a ścieżką. W wyniku zderzenia i upadku kierujący poniósł śmierć na miejscu. Był nim 36 letni mieszkaniec woj. śląskiego (prawdopodobnie). Na 100% wiemy, że denat nie był mieszkańcem lubuskiego a jedynie przyjechał tu za pracą.
Trwa nadal policyjne śledztwo w sprawie przyczyn wypadku ale, jak podają, na pewno główną przyczyną była nadmierna prędkość.
Z tego co usłyszeliśmy od kierowców oczekujących w kolejce na przejazd (było +1 stopni C) jezdnia była oblodzona!
Blokada drogi trwała do 8 grudnia, godziny 2.58 (wypadek 7.12.20 o 21.51). Miejsce wypadku początkowo (oprócz Policji) zabezpieczali strażacy z JRG 3 z Sulechowa a od północy do końca jednostka OSP Cigacice (oświetlenie terenu wypadku dla Policji i sprzątanie jezdni po zakończeniu czynności procesowych).
Pierwsze samochody zostały przepuszczone wahadłowo o godzinie 2.18