Już tłumaczę tytuł. Nawet jeśli most starosty czy innego prezydenta, to przede wszystkim dla tysięcy użytkowników korzystających z niego w celu skrócenia drogi, oszczędności czasu i pieniędzy (które tracimy na paliwo i ze stratą czasu). Most to cos takiego co zawsze łączy (rzadko dzieli).
Most w Cigacicach wyprodukowany w zakładach Bauchelta (obecny Zastal) w 1925 roku jeszcze w zeszłym roku podzielił wielu urzędników i połączył Nas, mieszkańców Regionu Cigacic, rolników i mieszkańców połowy lubuskiego. Choć w końcu udało się doprowadzić do jego remontu już dawno temu (od 15 kwietnia) jeszcze do dziś wielu kierowców nie zwracając uwagi na znaki (!!!) zawraca w Cigacicach zdziwionych, że most zamknięty.
Piszę o tym dzisiaj bo oprócz tego, że trwa remont mostu w celu przywrócenia jego pierwotnego wyglądu, szykuje się również zmiana optyczna na nim. Otóż dzisiaj odbyło się spotkanie robocze kierownictwa budowy z dyrekcją SUPEKOM w celu dopracowania szczegółów przebudowy linii wodociągowej zainstalowanej na prawej kładce dla pieszych. Otóż wraz z oddaniem mostu do użytku po remoncie most będzie miał drożne dwie kładki gdyż linia wodociągowa zejdzie do podziemia. Konkretnie jest dopracowywany pomysł przekopu pod rzeką i tam jej przełożenie. Inwestorem wykonującym to zlecenie, i to ze środków własnych będzie ww. właściciel wodociągu.
Z tego wychodzi, że most rzeczywiście odzyska pierwotny wygląd jak 25 kwietnia 1925 roku. Przyglądamy się kolejnym etapom jego remontu dzięki pięknym ujęciom naszej miejscowej Paniom Basi i Kasi oraz sulechowianinowi Krzysztofowi prezentowanym na ich stronach fb i w internecie a nawet na łamach lokalnych gazet Wyborczej i Lubuskiej.
Dziękując wymienionym dziś prezentacja kilku zdjęć Pana Krzysztofa Staśkieło – dziękujemy.