… czyli merytoryczne wywody zdolnego, nagradzanego absolwenta Wrocław University of Science and Technology.
Z dniem dzisiejszym wchodzi w życie nowe rozporządzenie dotyczące zmiany zasad liczenia i raportowania zakażonych koronawirusem (pominę fakt robienia k***y z logiki i matematyki w tym rozporządzeniu). Od dzisiaj podawana będzie suma pozytywnych wyników z testów refundowanych przez NFZ/państwo i tych wykonanych prywatnie. Zmianie ulegnie też raportowana liczba wszystkich wykonanych testów, bo od dzisiaj… laboratoria nie muszą podawać liczby przeprowadzonych testów.
Proste, prawda? Zwiększmy licznik, przy jednoczesnym zmniejszeniu mianownika i wyjdzie nam, że wyników pozytywnych jest więcej niż przeprowadzonych testów. Czego nie rozumiecie?
…Rozporządzenie wprowadzające zmiany zostało przegłosowane [werble] 23. października – dzień po ogłoszeniu przez „karykaturę Trybunału Konstytucyjnego” orzeczenia w sprawie tzw. kompromisu aborcyjnego. „Przypadek? Nie sądzę.”, że zacytuję ukrytego gdzieś posła Antoniego. Uwzględniając dwutygodniowe vacatio legis oraz okres inkubacji wirusa w ciele nosiciela, bardzo łatwo jest w tym momencie wypromować narrację, jakoby jedyną i niepodważalną przyczyną wzrostu zachorowań były protesty i zgromadzenia odbywające się w związku z/przeciwko/wywołane powyższym orzeczeniem.
P.S. O wyniku wyborów w USA prawdopodobnie zdecyduje wynik w stanie Nevada (powiązania ze Strefą 51 jak najbardziej słuszne, woda na młyn dla teorii spiskowych) lub ponowne liczenie głosów w całych Stanach. Zaopatrzcie się w popcorn – show z dalszym liczeniem głosów w wyżej wymienionym stanie startuje w samo południe czasu lokalnego (według Washington Post).
autor WW i to nie nasz admin