Dziś o 15.00 pod sulechowskim ratuszem rozpoczął się protest mieszkańców Gminy Sulechów (nie tylko Kalska czy Brzezia). Jak zauważyła prowadząca protest Pani sołtys Kalska, Krystyna Talaga, nie tylko z naszej gminy przyjechali mieszkańcy by zaprotestować. Byli również mieszkańcy Myszęcina i Zielonej Góry, którzy mają podobne problemy. Nie było natomiast nikogo ze strony inwestora śmierdzącego interesu, który nie dość że nie mieszka tutaj to jeszcze swój interes stąd zwija (z sąsiedniej wsi).
Mimo, że początkowe obawy organizatorów o frekwencję były płonne przed 15.00 (żeby czasem nie okazało się że Policji jest więcej niż protestujących), mieszkańcy dopisali. Odnotowaliśmy obecność kilkuset mieszkańców gminy i ościennych wsi, ale z kilkunastu posłów i posłanek ubiegających się o nasze głosy, jeszcze nie tak dawno, przybyła prosto z Warszawy Posłanka dr Anita Kucharska Dziedzic. Podobnie jak inni rozmówcy – prelegenci, dzieliła się własnymi pomysłami i przemyśleniami na temat walki z fermami zwierzęcymi. Jej walka nadal trwa, ale niejedną bitwę już wygrała. Podobnie, jak kiedyś ochlan zapewniała o wsparciu mieszkańców w walce o czyste powietrze w Gminie Sulechów. Ponadto w trakcie protestu głos zabierało wielu znamienitych osobowości naszych terenów: burmistrz, sołtysowie, radni i znawcy tematu (pani doktor od smrodu) oraz członkowie Stowarzyszenia Czysty Sulechów.
