Polak – mieszkaniec środkowej Europy (półkula północna) daleko od Egiptu który jest częścią Azji położony w Afryce. Co Nas dzieli a co Nas łączy. Odpowiedź jest prosta: dzieli Nas wszystko oprócz ilości dostępnej wody pitnej, która w Polsce jest na poziomie ilości wody w Egipcie. Niestety, Egipt ze swoją średnią temperaturą roczną 25.33 stopni Celsjusza w dzień (21.33 w nocy) ma tyle samo wody pitnej (na mieszkańca) co okupujący ostatnie miejsce w Europie Polak. Mimo powszechności wody we wszechświecie i dużej jej ilości na Ziemi, ze względu na jej związanie czy zanieczyszczenie mamy dostęp do zaledwie 1% jej zasobów.
Tyle dane i statystyki. Kiedy trochę pogrzeje słońce zaczyna nam jej brakować. Dlatego ważne jest uświadamianie społeczeństwa co nam grozi gdy jej zabraknie i jakie podjąć przedsięwzięcia aby stało się to jak najpóźniej. Bo że zabraknie to pewne jak amen w pacierzu.
Prezentujemy Państwu wybrane produkty na wyprodukowanie, których zużywa się nie bagatelne ilości wody. Weźmy taki chociażby bochenek chleba. Do jego „produkcji” zużywa się ponad 462 litry wody. Do wyprodukowania kilograma wołowiny potrzeba już 14 500 litrów wody. Człowiek z kolei potrzebuje w czasie swego żywota około 42000 litrów wody. To bardzo dużo ale do produkcji jednego samochodu idzie prawie 380 tys litrów! Pragnę zauważyć jak wielkie to są dysproporcje między kolejnymi wyrobami (szczegóły tutaj). W związku z powyższym przykładam się do apelu o szanowanie wody i rozważne jej używanie. Przykładem na takie zachowania niech będzie oszczędzanie wody podczas mycia zębów, golenia czy mycia naczyń. Nie stosujmy leżenia w wannie pełnej wody a myjmy się pod prysznicem (różnica między jednym a drugim jest niemal pięciokrotna). Podczas mycia zębów używając kubeczka oszczędzamy prawie 40 razy więcej wody niż pod otwartym kranem. To samo przy goleniu czy myciu naczyń.
Kolejną formą oszczędzania wody jest gromadzenie deszczówki do podlewania ogrodów zamiast zużywać chlorowaną, oczyszczoną wodę do spożycia.
Proszę bardzo o rozważne użycie darów natury…
Jancio Wodnik
więcej na stronie