Zarząd Dróg Wojewódzkich w Zielonej Górze administruje w województwie lubuskim czterema przeprawami promowymi na Odrze. Nie będziemy dyskutować o ich administrowaniu bo jakie ono jest każdy widzi. Kiedy wody za mało lub za dużo ZDW tylko je pilnuje żeby nie odpłynęły. Kiedy wody jest na poziomie czerpią wtedy całymi rękami. Niestety większość czasu z powodu suszy promy nie kursują mimo nakładów na nie poczynionych. Dzieje się tak ponieważ przez dziesiątki lat w Polsce nikt nie pochylił się nad gospodarką wodną i wody raz brakuje a drugi raz jest jej nadto i tak nie można pływać. Nikt z „administratorów” przepraw promowych nie siegnął okiem wstecz ani też nie rzucił okiem na przyszłość, że skoro coś jest to niech to działa jak najwięcej, w myśl zasady że co się użytkuje to nie szwankuje. Promy stojąc na brzegu rdzewieją i pożytku z tego żadnego. Tak też się dzieje obecnie choć nie wszystkie. Jedyną przeprawą promową czynną dzisiaj jest tylko prom w Połęcku gdzie nie dotarł niski stan wody jak w Brodach Pomorsku i Przewozie.
Oczekujemy zatem deszczów i ulew co by wody przybyło w Odrze bo na moście w Cigacicach ruch taki się przez to zrobił taki jakby jaka kolizja była na S 3! Poza tym niektórzy z tych kierowców jeżdżą jakby prawko w chipsach znaleźli. Na odcinku kilku kilometrów nie potrafią wyprzedzić ciągnika z przyczepą…
Przeprawy promowe ZDW:
- w ciągu drogi wojewódzkiej nr 138 w Połęcku;
- w ciągu drogi wojewódzkiej nr 281 w Pomorsku;
- w ciągu drogi wojewódzkiej nr 280 w Brodach;
- w ciągu drogi wojewódzkiej nr 282 pomiędzy Milskiem i Przewozem.
Na dzień dzisiejszy wszystkie promy z powodu na niski stan wody nie kursują. Pozostaje korzystać z okolicznych mostów. Jedyne pocieszenie że Ci nad Wisłą mają gorzej…