Nowy element wydarzenia: V Mistrzostw Kalska w Rzucie Moherem przyćmił znacznie jego blask. Być może to nieprzeciętna uroda Olki Krejzolki z sulechowskiej grupy offroadowej lub to co wyczyniała Ona i jej koledzy spowodowało, że tłum gapiów stał plecami do Rzutu Moherem kiedy terenówki rozjeżdżały teren przy boisku. Być może fakt, że mistrzostwa w rzucie moherem rozpoczęły się chwilę po rozpoczęciu wożenia chętnych tymi samochodami sprawił iż nie było wielu chętnych na oglądanie tytułowej konkurencji. Być może nie było takich pięknych i rekordowych rzutów co by przyciągnęły kibiców. Wszystko nie prawda. Tak miało być i koniec. W końcu na jedną i drugą konkurencję starczyło kibiców i wszyscy zadowoleni byli z całego wydarzenia. (Ale Krejzolka kręciła bączki w błotku). Bo nie sposób z Kalska wyjechać niezadowolonym kiedy stragany uginały się od jadła i napitku (KGW Kalsk), najlepsi w okolicy pieli swoje pieśni (Szkoła Słowa Stella Polaris i Popelyna), mocarze sztangi dźwigali ponad miare a na dodatek był jeden gościu co ma z garem coś w nieporządku (w motocyklu coś mu zgrzyta). A propos motocykli to też ich zjechało wiele i można było je podziwiać a na trajce nawet przejechać. I tak miło płynął czas na tańcach, hulance i swawoli aż co nie których do teraz głowa boli 😉
ruszyły maszyny jak słoń ociężale …
Gwiazda programu Olka Krejzolka
zestaw maszyn jakie zjechały na V MwRM
pierwsze rzuty moherem
pierwsze rekordowe rzuty
Karolina Wejman z Bartosz Socha ze Stella Polaris
ogrom gości z radnymi na czele, burmistrz też był
rekordowy rzut – 35.06 m!!!