Nieszczęścia chodzą ponoć parami lecz My się z tym nie godzimy choćby dlatego, że dobrych ludzi nieszczęścia się nie tykają. No chyba że ten najwyższy inaczej to rozgrywa.
Nie łączymy tego zatem z faktem że w w rozdaniu Naszych podatków na cele sportowe B-klasowe zespoły dostały więcej pieniędzy na działalność sportową i rekreacyjną (Sokół Kalsk 24 500, Kijowianka Kije – 21 000) a nasz A – klasowa Mewa tylko 20 000 zł!! Zastanawiamy się jakimi kryteriami sugerowano się że w punktacji klasyfikującej wysokość środków Mewa otrzymała tylko 29 pkt a Oni po 34.
Mimo to Mewa Cigacice przynajmniej do końca sezonu gra w klasie A i szuka pieniędzy na przetrwanie gdyż jak zabraknie raz na sędziów czy opłaty to drugi raz na mecz nie przyjadą a walkowera zbierze Mewa! Dlatego uważamy że nie do końca sprawiedliwości stało się zadość.
Wkrótce może się okazać iż w kasie będzie brakować więcej pieniędzy gdyż piłkarze Mewy chcą coś przekazać na rzecz kolegi z Lecha Sulechów, który uległ wypadkowi i potrzebuje sporo pieniędzy na specjalistyczny wózek oraz kosztowną rehabilitację…
Na ten cel różne instytucje powołują do życia wydarzenia które też pozwolą wspomóc tego piłkarza…